Pracę nad nową sesją zawsze zaczynam na długo zanim sięgnę po aparat. Zawsze mam w swojej głowie szczegółowy plan tego, co i jak chcę w mojej sesji zrealizować. Wyzwaniem jest, jak tę czasem złożoną wizję emocji i klimatu sesji opowiedzieć oraz skomunikować modelce, modelowi, wizażystce czy fryzjerce. Mam swoje sekretne narzędzie do tego celu – moodboard.

Moodboard nie tylko dla mnie jest pomocne, ale także wizualizuje wszystkim zaangażowanych w sesję, co pragnę zrealizować. Moodboard to jak sekretna mapa. Zbiera ona elementy wizualne, które wyrażają klimat, ton i historię, którą chcę opowiedzieć przez moje zdjęcia. To sposób, aby zorganizować i zwizualizować moje myśli, uczucia i wrażliwość, przedstawić pomysły w jasny i zrozumiały obraz.

Taka tablica inspiracji, w zależności od tego, czy sesja odbywa się na świeżym powietrzu czy w studio, zawiera zdjęcia planowanej lokalizacji sesji lub tła (jeśli pracujemy w moim atelier). Oprócz tego mamy obraz pomysłu na kreacje, dodatki i rekwizyty. To wizualny zapis mojej koncepcji, narzędzie, które pomaga przekazać zamysł sesji w jasny, zrozumiały sposób.

Dla modeli i modelek, moje moodboardy wraz z opisem sceny pozwalają dosłownie zanurzyć się w zamysł sesji i poczuć jej duszę. Tak, dzięki pomocy moodboardu możemy wspólnie zrozumieć i poczuć tę magię, której efekty widzicie na moich zdjęciach 📸

Czy Wy również korzystacie z tego narzędzia w swojej pracy, spotkaliście się z tablicą inspiracji pozując przed obiektywem innych fotografów?